W minioną niedzielę (29.10) zakończyło się weekendowe spotkanie młodych na Górze św. Anny. Tematem przewodnim rekolekcji było rozważanie nad listem papieża Franciszka napisanym przed synodem biskupów w 2018 roku. Oprócz tego młodzi zadawali sobie pytanie: czy Kościół jest jak szkoła z żelaznymi zasadami, czy bardziej jak lider pozwalający na odkrywanie w sobie talentów?
Spotkaniu, w którym uczestniczyło około 150 młodych przewodniczył ksiądz Łukasz Knieć, a jego pomocnikami byli wolontariusze z Centrum Duszpasterstwa Młodzieży w Opolu. W tym wydarzeniu mogły uczestniczyć osoby w przedziale wiekowym od 3 gimnazjum wzwyż. Program składał się z prac w grupach, konferencji, wyjścia do domu diecezjalnego i oczywiście modlitwy. Na twarzach uczestników praktycznie w każdej chwili panował uśmiech, to świadczy o tym, że czuli się tam bezpiecznie i znaleźli osoby, które mogą im poświęcić wystarczająco dużo czasu. W rozmowach często pojawiał się temat roli kościoła i autorytetu w życiu młodych. Podkreślali, że pragną mieć kogoś, kto pomoże im w trudnych chwilach, kogoś, kto będzie umiejętnie pocieszał i nagradzał.
Najbardziej utkwiło mi w pamięci uwielbienie w sobotni wieczór – mówi Dominika Strzelecka – towarzyszył nam krzyż, który otrzymaliśmy od księdza biskupa w trakcie Dni w diecezji i ławka, która symbolizuje spotkanie. Gdy siedziałam na tej ławce, czułam, jakbym patrzyła na Jezusa. Gdy podeszłam do krzyża poczułam Miłość, którą on nas obdarzył. To jest piękne – kontynuuje Dominika – że w takich spotkaniach na nowo odkrywamy to uczucie i na nowo się w Nim zakochujemy i chcemy wciąż do Niego wracać i dzielić się naszymi przeżyciami z innymi.
Te spotkania uświadamiają mi, że Kościół to nie tylko budynek ale także wspólnota młodych, którzy są szczęśliwi z tego powodu, że do niego należą i chcą to przekazywać dalej– dodaje Dominika.
W niedzielnej konferencji ks. Łukasz Knieć uświadamiał młodym, jak ważny w życiu jest autorytet. Na podstawie spotkań z ks. Krzysztofem Grzywoczem, pokazał jak cenne jest poczucie swojej wartości. Oprócz tego podkreślał, jak ważna jest relacja młodych z dorosłymi. Ona nie powinna być na poziomie przyjaźni ale ojcostwa. Między tymi stopniami jest przepaść, ale można ją pokonać przez budowanie mostów. Tym mostem jest między innymi zaufanie osobie doświadczonej życiem.
Niedzielnej mszy świętej przewodniczył ksiądz biskup Andrzej Czaja. W homilii poruszył temat budowania Kościoła i roli nauczycieli w nim. „By utworzyć wspólnotę składającą się z wiernych i nauczycieli mówi się, że potrzeba mniej gadania a więcej czynów, a ja dodam – mniej czynów, a więcej serca.” – te słowa padły podczas kazania. Zadaniem nauczycieli jest umiejętne podnoszenie poprzeczki, która ma być motywacją, do podnoszenia jakości wspólnoty. Jest ona szkołą komunii, a co za tym idzie stawia na miłowanie się nawzajem.
Po oficjalnym zakończeniu młodzi zaczęli się z sobą żegnać i umawiać na następny zjazd.
Najbliższe spotkanie młodych zapowiada się na 3 grudnia w kościele seminaryjnym w Opolu na Ekumenicznym Spotkaniu Młodych.
Monika Chrzanowska