Wszyskto, co dobre, szybko się kończy. Tak też szybko nadszedł dzień 3 Ładowarki. Niemniej, wciąż było przed nami kilka istotnych punktów dnia. Poranna modlitwa "kurnikowa" i śniadanie, konferencje o działaniu Ducha Świętego, trochę czasu na spotkania przy lemoniadzie lub galaretce (niekwestionowany hit tego wydarzenia!), a na sam koniec niedzielna Msza Święta pod przewodnictwem biskupa Waldemara Musioła, który powiedział dla nas kazanie, a także przyjął akty zawierzenia uczestników każdego poziomu, błogosławiąc im na dalsze przygotowanie do przyjęcia sakramentu bierzmowania. Po Eucharystii był jeszcze czas na pozdroski, podziękowania i... do domu. A raczej w drogę, na której przewodnikiem jest Duch Święty!
